Z miłości do człowieka - Bóg się rodzi…

Z miłości do człowieka - Bóg się rodzi…

Galeria zdjęć 

                Piękny czas Bożego Narodzenia, czas życzeń, łamania się opłatkiem , pojednania, a przede wszystkim – wielkich przeżyć duchowych, kiedy w sercu każdego z nas po raz kolejny rodzi się  Maleńka Miłość. To także czas bogatej liturgii, począwszy od uroczystej koncelebrowanej  pasterki (odprawionej o godz. 22,00 ) pod przewodnictwem ks. kan. dr. Błażeja Dojasa w asyście ks. kan. Jerzego Szczepaniaka.

Jest w tym wieczorze jakaś niezwykła moc… Kiedy kościół „tonął” w nocnej ciszy, z zakrystii wyszli Kapłani i służba liturgiczna ołtarza. Ks. Proboszcz niósł figurkę Dzieciątka, które spoczęło
w symbolicznej szopce u boku Maryi i Józefa…, wtedy też odsłonięto cudowny wizerunek Matki Bożej, a  po chwili popłynęła w świat radosna nowina: Bóg się rodzi !!!  Mimo grudniowego chłodu niezwykłe ciepło napełniło każde serce… Piękna podniosła celebracja, którą uświetnili śpiewem: Panie Organistki, chór parafialny i schola dziecięco – młodzieżowa.

                Bożonarodzeniowe Msze św. odprawiane były wg porządku niedzielnego. W drugi dzień świąt wspominamy  w liturgii św. Szczepana, pierwszego męczennika. Tego dnia suma o godz. 10,30 miała  wyjątkowy, uroczysty charakter. Dziękczynnej Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. kan. dr Błażej Dojas, a towarzyszył mu ks. kan. Jerzy Szczepaniak. Dobremu Bogu przez wstawiennictwo Matki Bożej Uzdrowienia Chorych zawierzano Pana Władysława Poślednika, prezesa Hodowli Roślin w Smolicach, odchodzącego na emeryturę. Dziękowano za wszystko, co Bóg w łaskawości swojej zdziałał przez człowieka. W uroczystościach uczestniczyli prof. dr hab.  Henryk Bujak, dyrektor Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie; dr Karol Marciniak, członek zarządu Hodowla Roślin Smolice Sp. z o.o.  grupa IHAR oraz licznie zebrani: rodzina parafianie, goście, pielgrzymi.
W trakcie liturgii Kapłan odczytał „Słowo Rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II z okazji świąt Bożego Narodzenia”. Treść skłaniała do refleksji, a jednocześnie splatała się z intencją Mszy św.

                Kończąc Eucharystię ks. Proboszcz w imieniu smoliczan, parafian podziękował Panu Prezesowi za wszystko, co uczynił dla dobra społeczności lokalnej, dla Parafii. Wyraził ogromną wdzięczność za to, że zawsze zauważał drugiego człowieka, że nikomu nie odmawiał pomocy… Tu w dowód uznania przedstawiciele parafii, zakładu pracy ( Panowie:  prof. dr hab. Józef Adamczyk, Józef Winny i Stanisław Kempa ) wręczyli Panu Prezesowi  ogromny kosz czerwonych róż…. Ks. Kustosz podkreślał, że trzy słowa charakteryzują Pana Władysława Poślednika: pracowitość, przyzwoitość
i rodzina. Pan Prezes nie krył wzruszenia. Mówił, że trudno znaleźć odpowiednie słowa, by podziękować za wszechobecną życzliwość. Ujął to w staropolskim: „Bóg zapłać!” . Zwrócił uwagę, że sukcesy, osiągnięcia firmy, to nie tylko Jego zasługa, ale wszystkich, z którymi przyszło mu pracować, a także obecności Boga i sąsiedztwa sanktuarium Matki Bożej, której opieki sam wielokrotnie doświadczał. Dziękował też Rodzinie, która zawsze Go wspomagała, była bliska, choć … daleko. Dzięki nim mógł być tu, pracować, osiągać sukcesy. Teraz stery przejmie dr Karol Marciniak. „Nie lękajcie się”, przywołał słowa papieża Jana Pawła II. Pod jego rządami ten sprawdzony zespół na pewno podoła wszystkim zadaniom. Kończąc swoje wystąpienie Pan Władysław Poślednik podziękował wszystkim organizacjom wiejskim, rolnikom indywidualnym za wieloletnią współpracę, pomoc. Złożył też życzenia noworoczne.

                Ustępującego Prezesa bukietem róż pożegnał również Dyrektor prof. Henryk Bujak, który podkreślał Jego zasługi i osiągnięcia dla dobra Zakładu, miejscowości, z którymi praktycznie związał całe swoje zawodowe życie. Podkreślał zmysł organizacyjny, umiejętności menadżerskie, pracowitość, poświęcenie i wielkie zaangażowanie. To za Jego przewodniczenia Zakładowi wpisano do rejestru 191 nowych odmian roślin zbożowych…. Podziękował także Rodzinie. Powiedział, że choć rozstania są trudne, to firmę przejmie godny następca.

Na zakończenie głos zabrała Elżbieta - najstarsza córka  Pan Władysław, która podziękowała w imieniu Rodziny, mówiła o wielkim wzruszeniu Taty. Żal zostawiać coś, czemu się służyło przez tyle lat - mówiła. Dziękowała Bogu i Matce Bożej za opiekę nad Tatą i Rodziną, za to, że udało się tyle dokonać i pokonać wszystkie trudności. Dziękowała smoliczanom, współpracownikom; życzyła wszystkim błogosławieństwa Bożej Dzieciny…

                Zgromadzeni w świątyni wierni dołączyli do życzeń wypowiedzianych przez ks. Kustosza – zdrowia, sił i zasłużonego odpoczynku – i na stojąco pożegnali Pana Prezesa pieśnią  „Życzymy, życzymy i zdrowia, i szczęścia, i błogosławieństwa przez Serce Maryi…” Gromkie brawa były wyrazem uznania i szacunku.

                Panie Prezesie – DZIĘKUJEMY!

                Eucharystię zakończyło uroczyste błogosławieństwo, a oprawę muzyczną zapewnili: Katarzyna Chmielarczyk – organistka i schola dziecięca.

               

arrow_upward