Idzie, idzie Bóg prawdziwy…

Idzie, idzie Bóg prawdziwy…

            W czwartek po niedzieli Trójcy Przenajświętszej ( 3 czerwca ) obchodziliśmy uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, zwaną tradycyjnie Bożym Ciałem. Przygotowania do tego święta rozpoczęły się już w środę wieczorem ( godz. 18:00 ), kiedy to przed Eucharystią wyśpiewano Nieszpory ku czci Najświętszego Sakramentu. I choć dzień ten to zwykle czas nowenny do Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, teraz to Ona pomagała zbliżyć się do Jezusa. Po nieszporach ks. kan. dr Błażej Dojas przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej z udziałem ks. kan. Jerzego Szczepaniaka i ks. Sławomira Nobika, proboszcza z Zalesia Małego. Cotygodniowe prośby do Matki Bożej przedstawiono w modlitwie powszechnej. Modlitewne spotkanie tego dnia zakończyła Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa.

            Czwartkowe uroczystości rozpoczęły się o godz. 9:30 Mszą św. koncelebrowaną, której przewodniczył kustosz Sanktuarium ks. dr Błażej Dojas w asyście  ks. kan. Jerzego Szczepaniaka. I to on wygłosił homilię, zwracając uwagę, że Boże Ciało „przenosi” nas do wieczernika, bo jest to pośrednio „siostrzana uroczystość Wielkiego Czwartku”, pamiątka ustanowienia sakramentów Kapłaństwa i Eucharystii. Pan Jezus w monstrancji  idzie ulicami miast i wsi, bo: „Nie dosyć było to dla człowieka, / Że na ołtarzu co dzień go czeka: / Sam ludu Swego odwiedza ściany. / Bo nawykł bawić między ziemiany…”. Teraz „…Zagrody nasze widzieć przychodzi / I jak się Jego dzieciom powodzi…”. Jezus błogosławi wszystkim i wszystkiemu. Boże Ciało w sposób szczególny pokazuje, że Bóg pragnie być blisko tych, których kocha w ich codzienności, w święcie, w radościach i troskach.

            Tradycyjnie obchody uroczystości Bożego Ciała wiążą się z procesją z Najświętszym Sakramentem ulicami parafii. W tym roku ze względu na czas pandemii i ograniczenia sanitarne, orszak procesyjny przeszedł tylko  wokół kościoła. I choć w świątyni, zgodnie z zaleceniami ( 1 osoba na 15 m² ),  mogło być tylko 61 osób, wielu wiernych zgromadziło się na dziedzińcu kościoła (zachowując dystans społeczny), by publicznie przyznać się do Jezusa – Hostii. Podczas procesji nie niesiono też sztandarów, feretronów. Za krzyżem szli ministranci, panowie z Bractwa Ministranckiego, dziewczynki w białych sukienkach, sypiące kwiatki, ścielące pod stopami idących w procesji barwny kobierzec. Dalej szli  kapłani i pozostali uczestnicy uroczystości – parafianie, pielgrzymi.     

Procesja zatrzymywała się kolejno przy czterech ołtarzach, przy których czytane były fragmenty czterech Ewangelii oraz śpiewane okolicznościowe pieśni. Trzy ołtarze przygotowano na dziedzińcu kościelnym, czwarty w świątyni. Przy pierwszym ołtarzu, ustawionym przy krzyżu misyjnym, odczytano fragment Ewangelii wg św. Mateusza o ostatniej wieczerzy, nawiązujący do ustanowienia przez Jezusa Eucharystii. Drugi ołtarz stanął przy figurze św. Józefa ( Rok św. Józefa ) i związany był z fragmentem Ewangelii wg. św. Marka dotyczącym rozmnożenia chleba. Przy trzecim ołtarzu, usytuowanym przy figurze Matki Bożej,  odczytywano fragment Ewangelii wg św. Łukasza, który opowiadał o zaproszonych na ucztę. Ostatni ołtarz był związany z Ewangelią wg św. Jana i sakramentem zjednoczenia…  Podczas procesji śpiewano pieśni, w których wierni wyznawali swoją wiarę i składali hołd Bogu. Przy każdym ołtarzu śpiewano kolejne zwrotki suplikacji „Od powietrza, głodu, ognia i wojny wybaw nas Panie…”. Słowa niezwykle ważne, szczególnie dla rolników, dla  wszystkich, przeżywających sytuację pandemii, a mówiące o niszczycielskich żywiołach i wydarzeniach, które mogą zrujnować domy i uprawy, dobytek każdego gospodarstwa.  W wejściu do świątyni ks. Jerzy monstrancją
z Najświętszym Sakramentem udzielił uroczystego błogosławieństwa na cztery strony świata.

Uroczystość zakończono hymnem uwielbienia: „Ciebie Boga wysławiamy…”.Boże Ciało jest bowiem okazją do zamanifestowania naszej wiary wobec Najświętszego Sakramentu. I choć w tym roku orszak procesyjny nie szedł ulicami parafii, to – zgodnie z wielowiekową tradycją – trasę zdobiły flagi i proporce w barwach narodowych, biało – niebieskich i żółto – białych, a domostwa, okna – obrazy  i okolicznościowe emblematy. W sanktuarium, oprócz pięknych bukietów białych kwiatów,  ustawiono młode pędy brzóz. Na zakończenie liturgii, po zasłonięciu cudownego obrazu,  Najświętszemu  Sercu Bożemu zawierzono naszą ojczyznę, miasta i wioski, nasze rodziny i nas samych.

            Oprawę muzyczną liturgii zapewnili p. Katarzyna Chmielarczyk, organistka i Wojciech Grześkowiak – trębacz.  Poszczególne ołtarze przygotowali: p. M. Zaremba,  pp. Twardowscy i Szwarczyńscy; pp. Skowrońscy i Robakowie; pp. Kapałowie i p. J. Kubisiak.

W kolejne dni oktawy Bożego Ciała w sposób szczególny dobremu Bogu oddawano w modlitwie mieszkańców poszczególnych wsi przynależnych do  parafii.  Na zakończenie oktawy Bożego Ciała, zgodnie z wielowiekową tradycją,  Kapłan pobłogosławił i poświęcił wianki i bukieciki uplecione z kwiatów i ziół, zanosząc modlitewną prośbę o opiekę nad polami, łąkami, lasami,  obfite plony  i ochronę przed zniszczeniem.

            Jakże wyjątkowe i piękne w swej wymowie jest święto Bożego Ciała. Zwykle to my przychodzimy do kościołów, a w tym dniu Jezus – Hostia wychodzi do  nas, by błogosławić każdemu człowiekowi….

 

 

 

arrow_upward