"Dzieci Maryi" - z medalikiem przez życie ...

            Dzień, któremu patronowała św. Barbara, obfitował w smolickim Sanktuarium w ważne  wydarzenia. W II niedzielę Adwentu ( 4 grudnia ) przeżywano tu Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie, wyrażając pamięć oraz okazując życzliwość dla naszych sióstr i braci, żyjących na Wschodzie, bliskich z racji zarówno wydarzeń historycznych, jak i wspólnych doświadczeń. Odczytany  na tę okoliczność apel podpisany przez ks. Bp. Antoniego Pacyfika Dydycza  - Przewodniczącego Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie zapraszał do solidarności w przeżywaniu tego dnia: modlitwy, wsparcia i wdzięczności. W liście przywołano pamięć  trudności, na jakie przez całe dziesięciolecia narażeni byli wszyscy nasi bracia i siostry wierzący w Chrystusa. Jak wiele zamknięto świątyń! Jak wielu kapłanów przeszło przez Syberię! Jak wielu świeckich spotykały kary za to, że starali się praktykować swoją wiarę! Kościół Katolicki za Wschodnią granicą odradza się, a od wielu lat żywo uczestniczy w tym Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Konferencji Episkopatu Polski i każdy kto duchowo czy materialnie to wielkie dzieło wspiera. Bo, jak mówi św. Łukasz: „Dawajcie, a będzie wam dane; miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrze wasze”. Każda bezinteresowna pomoc powróci do nas zgodnie z tymi słowami. Otrzymamy tysiąckroć więcej i to w tym życiu... W myśl tych słów wierni modlili się w intencji katolików na Wschodzie, a po Mszy św. do koszyczków zbierane były ofiary materialne.

            W trakcie niedzielnej Eucharystii ks. dr Błażej Dojas kustosz Sanktuarium odmówił stosowną modlitwę,  pobłogosławił i poświęcił łańcuszki z medalikiem, które dzieci, przygotowujące się do I Komunii św., otrzymały z rąk swoich Rodziców. Moment ten miał uroczystą oprawę, bo dzieci w asyście swoich rodziców stanęły u stóp prezbiterium i w obecności wszystkich uczestników niedzielnej celebracji przyjmowały medalik, który jest zewnętrznym znakiem zawierzenia, ofiarowania się Maryi, Tej, która wiedzie ich piękną drogą chrzcielną ku świętości, chroni przed pokusami tego świata... Medalik z Jej wizerunkiem staje się więc swoistą tarczą w walce ze złem. Przypomina o ciągłej obecności Maryi w ich życiu i jest świadectwem czci i miłości  Matki Bożej. Uroczyste wręczenie medalików tuż przed świętem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny nabiera więc szczególnego znaczenia.

            W procesji ofiarnej z darami dzieci niosły adwentowy lampion, symbol światła rozpraszającego ciemności grzechu; podpisane serduszka przynoszone na roratnie nabożeństwa, a wyrażające adwentowe postanowienia; niosąc wino i wodę, które  złożone na ołtarzu  przemieniają się w Krew Chrystusa, proszono, byśmy i my połączyli się na wieki z Jezusem Chrystusem; niosąc chleb, dziękowano Panu za Jego ogromną miłość ukrytą w maleńkich hostiach...

            Uczestnictwo w tej uroczystej celebracji, ubogaconej śpiewem przez scholę dziecięcą, było dla wszystkich wielkim duchowym przeżyciem.

            Kończąc Eucharystię Ks. Proboszcz zwrócił się do rodziców z prośbą, by ich dzieci zawsze nosiły medaliki, by darzyły je czcią i szacunkiem ze względu na ich znaczenie w życiu religijnym człowieka, by stały się dla nich drogowskazem na drodze życia. Mówił, że medalik to symbol wiary. Jest to znak przynależności do Boga, do Bożej Matki. Ma on być także pamiątką tego, co się dokonało podczas chrztu świętego, kiedy staliśmy się dziećmi Bożymi i zobowiązaliśmy się do dawania świadectwa o Bogu w swoim codziennym życiu ...

 

arrow_upward