Wszystkich Świętych - Galeria Zdjęć

"Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?"

te słowa z pierwszego czytania z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła wybrzmiały podczas liturgii 01 listopada 2019 r. w dniu Wszystkich Świętych, kiedy Kościół katolicki uroczyście wspomina znanych z imienia i anonimowych, dawnych i współczesnych świętych. Tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do świętości  i oglądają Boga twarzą w twarz, a więc wszystkich zbawionych, nie tylko świętych czczonych na ołtarzach, ale i tych, którzy żyli pośród nas i otrzymali Bożą nagrodę, cieszą się niebem.

            Mówił o tym ks. kan. dr Błażej Dojas podczas świątecznych Eucharystii odprawionych o godz. 8:00, 10:30 i 14:00. W homilii wygłoszonej podczas  Mszy św. zwrócił uwagę na wyjątkowość tego dnia, tj. uroczystość; piątek - pamiątka śmierci Jezusa i pierwszy piątek  miesiąca, kiedy w sposób szczególny w modlitwie zawierzamy się Sercu Jezusowemu. Uroczystość Wszystkich Świętych to jeden z najbardziej radosnych dni dla chrześcijan. Stąd też najpiękniejsze szaty liturgiczne w kolorze złotym. "Świętymi bądźcie, bo ja jestem święty, Pan, Bóg wasz". Św. Paweł napisał w liście do Koryntian: "Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie, jak on jest święty". Jest to swoiste wskazanie dla nas, byśmy byli doskonali, jak doskonały jest Ojciec nasz niebieski. Ci, którzy nas poprzedzili, przeszli drogę ośmiu błogosławieństw. Tu Kapłan zwrócił uwagę, że najbliższa niedziela będzie dniem modlitwy o beatyfikację i kanonizację, tych, którzy urodzili się lub pełnili posługę w archidiecezji poznańskiej, w tym m.in.:  bł. Edmunda Bojanowskiego, współpatrona ludzi chorych i cierpiących, tak bliskiego naszej społeczności, bo przecież jego matka Teresa
z Umińskich Wilkońska - Bojanowska urodziła się w Smolicach...; bł. s. Sancji Szymkowiak, nazywanej "Aniołem dobroci", patronki młodzieży uczącej się, studentów i polskich romanistów; bł. brata Józefa Zapały z Puszczykowa, męczennika, więźnia obozu w Dachau, bez reszty oddanego Bogu i człowiekowi, który na kilka miesięcy przed wyzwoleniem obozu, dobrowolnie zgłosił się do pielęgnowania chorych na tyfus... i wielu innych. Ks. kan. dr Błażej Dojas wyraził też radość, iż Konferencja Episkopatu Polski udzieliła pozwolenia na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego dr Wandy Błeńskiej, lekarki i misjonarki, świadka wiary, "matki trędowatych".

            Kończąc homilię Kapłan przywołał słowa ks. Dawida Pietrasa, który mówił: "Dziś jest dzień, kiedy człowiek powinien patrzeć w oblicze Boga, by odczytać swoją przyszłość...", dopowiadając początkową myśl: " Świętymi bądźcie, bo ja jestem święty, Pan, Bóg wasz".

            Po południu na cmentarzu ks. Proboszcz odprawił nabożeństwo żałobne. Najpierw o godz. 15:00 w centralnym punkcie, przy krzyżu i mogiłach kapłanów, odmówiono Koronkę do Bożego Miłosierdzia, modląc się, za wszystkich umierających oraz prosząc o szczęśliwą śmierć dla każdego z nas. Potem rozpoczęła się procesja żałobna wokół cmentarza. Modlono się za wszystkich zmarłych spoczywających na naszej nekropolii, jak i rozsianych po całym świecie...

            Uroczystości zgromadziły wiele osób, którzy całymi rodzinami przybyły na cmentarz, by nawiedzić groby bliskich - rodziców, dziadków, dzieci, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając znicze, lampki, swoisty płomyk pamięci i nadziei, wyrażali wiarę, że oni już są w domu Ojca, że dostąpili chwały niebieskiej. A jednocześnie tym, którzy jeszcze pielgrzymują po ziemi, wskazują drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości.

            Obchodzony nazajutrz Dzień Zaduszny, to wspomnienie wszystkich zmarłych, którzy potrzebują naszego modlitewnego wsparcia. Stąd w sobotni ranek o godz. 8:00 ks. prob. Błażej Dojas odprawił Mszę św. w intencji wszystkich bliskich zmarłych.... , modląc się za czyścowe dusze, bo przecież życie ludzkie nie kończy się wraz ze śmiercią, ale wkracza w wieczność. Wyrazem naszej miłości, pamięci są także tzw. wypominki, tj. modlitwa ofiarowana naszym zmarłym, których dusze w czyśćcu, przedsionku nieba, przygotowują się do spotkania z Bogiem.

            Dowodem miłości, pamięci o bliskich zmarłych, jaką daje Kościół, była możliwość otrzymania ( w dniach 1 - 8 listopada ) odpustu zupełnego dla cierpiących w czyśćcu dusz, tj. darowania kar doczesnych i tym samym skrócenia ich cierpienia. Wielu z tej możliwości skorzystało... Dar odpustu jest wielkim skarbem, jaki otrzymujemy od Boga Miłosiernego.

            Za nami wszystkimi - wierzącymi i niewierzącymi, niezwykły czas głębokiej refleksji nad przemijaniem, modlitewnych zamyśleń, a jednocześnie wielkiej nadziei, bo jak powiedziała Wisława Szymborska: "Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci".

Galeria 1
Galeria 2

arrow_upward