Misje parafialne - "Z Maryją w nowe czasy"

Misje parafialne - "Z Maryją w nowe czasy"

            W dniach od 6 - 10 kwietnia 2019 roku w naszym sanktuarium odbywały się misje parafialne. Od poprzednich minęło dziesięć lat ( wrzesień 2009 ). Tegoroczne misje stanowiły także jeden z etapów przygotowań do peregrynacji kopii jasnogórskiego obrazu Matki Bożej. Naszym duchowym przewodnikiem misyjnym był ks. dr Rafał Białek, dyrektor Domu Księży Emerytów w Gnieźnie
i wicedyrektor Caritas Gnieźnieńskiej.

 

            Te ważne w historii parafii wydarzenia rozpoczęto w sobotę, kiedy to o godz. 15,00 odmówiono Koronkę do Bożego Miłosierdzia z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Symbolicznego znaczenia nabrał fakt wniesienia do świątyni nowego krzyża misyjnego. Dźwigany na ramionach mężczyzn, spoczął u stóp ołtarza, a na skrzyżowaniu ramion ustawiono  monstrancję z Najświętszym Sakramentem... Szczególnego wymiaru nabrały wtedy rozważania Drogi Krzyżowej. Po zakończeniu popołudniowego nabożeństwa był czas na indywidualną adorację.

 

            Wieczorem o godz. 18,00 odprawiono Mszę św. koncelebrowaną pod przewodnictwem ks. dr. Błażeja Dojasa i  w asyście o. Misjonarza. To On  wygłosił homilię, w której wyraził swoją radość z głoszenia misji i wspólnego nawracania swego życia. Na początku omówił cele misji. Tym bliższym jest przygotowanie się do świąt Wielkanocnych, najważniejszych świąt w życiu chrześcijan... Dalszym - przygotowanie do peregrynacji kopii obrazu MB Jasnogórskiej. Chcemy na to spotkanie się przygotować, otworzyć nasze serca, poruszyć je, odnowić wiarę, by dobrze przeżyć ten czas - mówił ks. Rafał Białek. Kapłan nawiązał do wniesienia do sanktuarium nowego krzyża, do sanktuaryjnego witraża przedstawiającego św. Helenę, matkę Konstantyna Wielkiego, tę, której przypisuje się odnalezienie relikwii krzyża świętego. Wraz z nim u stóp Jezusa i Jego Matki złożyliśmy wszystkie nasze krzyże - ból, cierpienie, rozterki duszy, niepokoje, własne słabości ... Stało się to zaproszeniem dla każdego, by dotknąć się krzyża, przytulić do niego, by poczuć, jak wielką miłością obdarzył nas Ojciec, który ofiarował swego Syna, by ocalić nas od grzechu, by zrozumieć, że "Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas".

            W dalszej części nawiązał do liturgii słowa ( I czytanie - wyjście narodu wybranego z Egiptu, II czytanie - List św. Pawła do Filipian, Ewangelia o cudzołożnicy), której teksty skłaniają do postawienia   sobie wielu pytań o naszą wiarę, o doświadczanie w naszym życiu obecności Boga, o to, czy jesteśmy gotowi poświęcić wszystko dla Pana Boga... Tu w sanktuarium Matka Boża wskazuje nam na Syna, bo to On jest naszym ratunkiem, ucieczką, uzdrowieniem. Często nasz krzyż wydaje się zbyt ciężki, chcielibyśmy uciec od cierpienia, ale Maryja zaprasza nas do krzyża, bo jak ewangeliczna cudzołożnica jesteśmy warci Bożej miłości, bo Bóg tak bardzo nas kocha, że Syna swego ofiarował dla naszego zbawienia. Warto więc zabiegać o życie wieczne, o naszą duszę.

 

            " Nic mnie nie trwoży, bo Ty jesteś ze mną" - brzmiał refren poniedziałkowego psalmu. O godz. 18,00 została odprawiona Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem Kustosza dr. Błażeja Dojasa, w asyście ks. dr. Rafała Białka.

            W homilii ks.  Rafał  nawiązał do I czytania, tj. opowieści o Zuzannie oskarżonej przez starców o cudzołóstwo i do niedzielnej Ewangelii o cudzołożnicy, które skłaniają do refleksji, jak dobrze mieć ufność w Panu Bogu. Tu Misjonarz przywołał też  postać kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, który, tak jak i często każdy z nas, w trudnej sytuacji, jakiej doświadczał w swoim życiu w modlitwie pytał Boga: "Dlaczego to się dzieje..., Dlaczego mnie to spotyka?" Zrozumiał jednak, że to jest źle postawione pytanie. Nie powinniśmy pytać "dlaczego?" , ale "po co, w jakim celu?" Pytanie o sens krzyża jest ważne, tzn. że nie odrzucamy go, a jest to dowód zaufania Panu Bogu. Każdego dnia doświadczamy Bożej miłości i miłosierdzia, kiedy szczerze przed Nim stajemy, tak jak Zuzanna i cudzołożnica.

            Kiedy przychodzimy do konfesjonału, okażmy swoją ufność, szczerość , że Bóg uratuje nasze życie. Św. Mateusz powiedział: "Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, co się źle mają" . Pan Bóg jest lekarzem wszystkich dusz; nie odtrąca nikogo, kto z ufnością zwróci się do niego, pragnąc uleczenia z grzechów, zła, egoizmu, słabości.

            Ks. dr Rafał Białek w homilii nawiązał także do postaci Maryi i Józefa, którzy stanowią dla nas wzór oddania i zaufania Bogu, byśmy umieli powiedzieć: "Jezu, ufam Tobie" I choć jesteśmy słabi i grzeszni, choć błądzimy i potykamy się, byśmy umieli, tak jak Maryja, powiedzieć Bogu nasze "fiat" - zakończył swą katechezę mówca.

            Po wieczornej Mszy św. młodzież przystępująca do sakramentu bierzmowania wraz z opiekunami, pod przewodnictwem ks. dr Błażeja Dojasa - kustosza sanktuarium, trwała na modlitewnym czuwaniu. Adorując Najświętszy Sakrament, modlili się o dary Ducha Świętego. Była to także okazja do pojednania się z Panem Bogiem w sakramencie pokuty.

 

            Wtorek to dzień parafialnej spowiedzi wielkanocnej. Wielu wiernych przystąpiło do sakramentu pokuty, by z czystym sercem przeżyć radosne święta Zmartwychwstania Pańskiego.

            O godz. 15,00 odmówiono Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Nabożeństwo połączone było z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, by  do wieczornej Mszy św. trwać na indywidualnej adoracji. 

            Eucharystię o godz. 18,00 odprawił ks. dr Błażej Dojas, który we wstępie mówił m.in. , że krzyż jest znakiem ocalenia. Zachęcał, by zwrócić się ku Chrystusowi, by dostąpić uzdrowienia duszy i ciała. Na krzyżu dokonało się zbawienie świata, by nas umocnić na naszej Kalwarii, by nas prowadzić po nasze zmartwychwstanie... Idąc  ulicami naszej parafii publicznie przyznajemy się do krzyża.

             Homilię wygłosił ks. dr Rafał Białek, który podkreślał wagę tego dnia. Wyjście ze świątyni z krzyżem to zadanie misjonarza. To Pan Jezus powiedział: " Idźcie i nauczajcie... , idźcie na cały świat i głoście Ewangelię..." Tak czynili Apostołowie. Słowo Boże wyrywa nas z zasiedzenia. Dziś idziemy z krzyżem tam, gdzie toczy się nasze życie, do naszych domów... Kapłan zwrócił uwagę na problemy współczesnego świata, na fakt, że wielu odrzuca krzyż, chciałoby się go pozbyć. A my chcemy go wziąć, zaprosić i podziękować za to, że  Jezus oddał za nas swe życie, że jesteśmy warci tak wielkiej miłości, za to, że otworzył nam niebo, byśmy mogli żyć. Krzyż jest więc błogosławieństwem.

            Kapłan nawiązał w homilii do swoich osobistych doświadczeń i liturgii słowa, zachęcając do patrzenia w niebo, bo tam jest nasze zbawienie. Przywołał też postać Matki Bożej, która towarzyszy Synowi na całej Jego drodze krzyżowej. Jej cierpienie, tak po ludzku, było takie samo, jak każdej matki, ale Ona współcierpiała, bo wiedziała, że Jezus umiera za nasze grzechy, grzechy, z których my nie jesteśmy się w stanie uratować... O. Rafał zapraszał do zawierzenia się Matce Bożej, tu w sanktuarium, a także w kopii cudownego obrazu jasnogórskiego, do powiedzenia Jej o swoim cierpieniu, o tym, co nas przytłacza... A krzyż będzie tu stał, przenikał nasze życie, bo to dowód miłości Boga do każdego z nas. Przytulcie się do krzyża, nie wstydźcie się - podsumował tę wyjątkową katechezę ks. Rafał.

            Na zakończenie Eucharystii p. Urszula Szpak w imieniu Parafii, wręczając kwiaty o. Rafałowi, wyraziła słowa wdzięczności za głoszone nauki rekolekcyjne, za pogłębienie naszej wiary, za niezwykły czas modlitewnych zamyśleń, za otwarcie naszych serc na przeżywanie krzyża.

 

            Potem licznie zgromadzeni wierni - parafianie, goście i pielgrzymi rozpoczęli drogę krzyżową ulicami Smolic.

 

            Każdy misyjny dzień kończył Apel Jasnogórski, w którym wypowiedzieliśmy swoje oddanie, przywiązanie do Maryi: "Jestem, pamiętam, czuwam...". Słowa te są swoistym wyznaniem miłości, którą pragniemy odpowiedzieć na miłość, jaką jesteśmy odwiecznie miłowani...  Na zakończenie nabożeństwa w "kwietniową  ciemność" płynęły nastrojowe dźwięki popularnej melodii "Il Silenzio" ( pol. "Cisza"). 

            Piękny czas misji parafialnych dobiegł końca, czas bogatych przeżyć duchowych,  czas wzrastania i dawania świadectwa, szukania i poznawania Pana Boga, czas uświadomienia sobie, że jesteśmy przez Niego kochani, czas modlitw i sakramentów świętych, zwłaszcza: pokuty
i pojednania, Eucharystii i bierzmowania dla 49 młodych ludzi ( 10 kwietnia 2019 r. )...

 

arrow_upward