V Parafialne Półkolonie dla dzieci i młodzieży - GALERIA ZDJĘĆ

"Wszystkie dzieci nasze są ..." śpiewała kiedyś Majka Jeżowska, a od pięciu lat ta myśl przyświeca organizacji parafialnych półkolonii w Smolicach. Wszystkie dzieci - i te przynależne do Parafii, i te które spędzają tu wakacje, i wszystkie te, które po prostu chciały - mogły uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez diakona Macieja Onaszkiewicza i kleryka Dawida Bożka, praktykantów z  Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu. Tygodniowe spotkania trwały od niedzieli 3 lipca  w godz. 9,00 - 13,00.

            Myślą przewodnią tegorocznych półkolonii był Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, a ich temat brzmiał : "Wokół uczynków miłosiernych względem ciała". Najważniejszym, pierwszym ze wszystkich, przykazaniem, jakie dał nam Pan Jezus jest miłość Boga i bliźniego. Miłość bliźniego przejawia się właśnie w wypełnianiu uczynków miłosierdzia, dzięki którym przychodzimy z pomocą naszemu bliźniemu w potrzebach jego ciała
i duszy.

           Stąd na każdy kolonijny dzień przygotowano wiele ciekawych zajęć.  Już w niedzielę podczas sumy dzieci poznały swoich kolonijnych opiekunów, duchowych przewodników. Radosny śpiew i modlitwa wypełniły świątynię, bo nie od dziś wiadomo, że kto śpiewa, dwa razy się modli, a "ci, co zaufali Panu odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły, biegną bez zmęczenia"...

            Trzeba przyznać, że małym smoliczanom nie brak energii  i w poniedziałek o godz. 9,00 u bram Sanktuarium  zjawiło się ich blisko stu czterdziestu, a przedział wiekowy - od przedszkola po gimnazjalistów  i wyżej... Każdy dzień rozpoczynano "śpiewająco", a po modlitewnych rozważaniach kształtujących  ducha, rozpoczynały się zajęcia kształtujące  ciało...

            W poniedziałek po śniadaniu rozpoczęła się integracja grupy poprzez śpiew i taniec. Następnie uczestnicy półkolonii zostali podzieleni na grupy, by poprzez sportowe zadania rywalizować między sobą, ucząc się zasad Fair play.

            Wtorek poświęcony był bezpieczeństwu. Koloniści spotkali się z policjantem  z Posterunku Policji w Kobylinie - asp. Michałem Skupinem,  który w przystępny sposób mówił o bezpieczeństwie podczas wakacji, ale najwięcej emocji budził policyjny radiowóz. Pojechać choćby kilkanaście metrów z włączonym sygnałem, to dopiero frajda...

            Dalej p. Karol Gozdek, nauczyciel edukacji dla bezpieczeństwa z kobylińskiego Gimnazjum pokazał w jaki sposób udzielać poszkodowanym pierwszej pomocy przedmedycznej. Po chwili plac wypełnił "tłum" zabandażowanych postaci, tu głowa, tam ręka, noga, a wszędzie fachowy opatrunek... Można było też poćwiczyć sztuczne oddychanie, zrobić masaż serca na specjalnych fantomach. Warto wiedzieć, warto umieć, choć ... dobrze, że to tylko ćwiczenia.

            W środę z dworca w Czeluścinie uczestnicy półkolonii udali się na basen do Leszna.  Szynobus mknął niczym pendolino, a dla wielu, dla których samochód jest podstawowym środkiem lokomocji, już jazda pociągiem była wielką atrakcją..... A potem już tylko basen, zabawom w wodzie nie było końca...

            Ktoś mógłby powiedzieć, że woda to ulubiona forma rozrywki dla dzieci. Okazuje się, że basen nie wystarczył, bo czwartkowe przedpołudnie umilali im strażacy. Na placu parkingowym przy kościele stanęły wozy strażackie, dzieci poznały ich wyposażenie, sprzęt , a także działanie. A po komendzie :  "Woda na przód..." z węży popłynęła woda. W ciepły dzień taki "prysznic" to dopiero atrakcja, więc radosnych okrzyków,  śmiechów było co niemiara.  No i po takim spotkaniu chyba wszyscy chcą być strażakami.

            Piątkowe przedpołudnie spędzono na boisku sportowym i placu zabaw, ćwicząc tężyznę fizyczną. Rozegrano niezwykły mecz piłki nożnej, przy którym mundialowe rozgrywki są niczym... I nie wynik był ważny, tu liczyła się dobra wspólna zabawa, radość z bycia razem.

            Szkoda, że tydzień minął tak szybko. Na zakończenie półkolonii na szyi każdego uczestnika zawisł specjalny symboliczny "medal uznania" wręczony przez Ks. dziekana dra Błażeja Dojasa i diakona Macieja. Półkolonie pokazały, że przynależność do Chrystusa i chwałę Boga można głosić na różne sposoby. A to, że wzięło w nich udział tyle dzieci, że świetnie się bawiły, współpracowały, opiekowały młodszymi,  świadczy o ich pięknej chrześcijańskiej postawie...

            W tym miejscu trzeba bardzo serdecznie podziękować niezawodnym, niezastąpionym Paniom z Caritas Parafialnej, Matkom Różańcowym, które każdego dnia przygotowywały przepyszne śniadanka, napoje chłodzące, słodkości... Wielki szacunek należy się wszystkim Parafianom, Sponsorom, pp. Kwiecińskim Szwarczyńskim
i wielu, wielu innym o ogromnych, otwartych sercach, którzy dostarczyli "produkty do kuchni". Dziękujemy !!!

            Warto tu powtórzyć za Św. Jakubem Apostołem: „Wiara bez uczynków jest bezowocna”...

 

 

 

 

GALERIA ZDJĘĆ cz.1
GALERIA ZDJĘĆ cz.2
GALERIA ZDJĘĆ cz.3
GALERIA ZDJĘĆ cz.4
GALERIA ZDJĘĆ cz.5
GALERIA ZDJĘĆ cz.6
GALERIA ZDJĘĆ cz.7
GALERIA ZDJĘĆ cz.8
GALERIA ZDJĘĆ cz.9

arrow_upward