Triduum Paschalne

 

 

P4190041Triduum Paschalne 2019

 

Wielki Czwartek - Msza Wieczerzy Pańskiej

 

to dzień ustanowienia dwóch sakramentów: Kapłaństwa i Eucharystii, pamiątka Ostatniej Wieczerzy, jaką Chrystus spożywał ze swoimi Apostołami w ostatnią noc przed męką.

            Przed południem  w katedrze poznańskiej na Mszy Krzyżma zgromadziło się kilkuset kapłanów diecezjalnych i zakonnych, w tym kustosz naszego sanktuarium,  ks. kan. dr Błażej Dojas, dziekan dekanatu jutrosińskiego. W czasie liturgii, sprawowanej pod przewodnictwem JE Ks. Arbpa Stanisława Gądeckiego, Metropolity  Poznańskiego,  odnowiono przyrzeczenia kapłańskie, po czym nastąpił obrzęd święcenia olejów: krzyżma, chorych i katechumenów. 

            Wieczorem o godz. 18:00 rozpoczęły się uroczystości w naszym sanktuarium. Ks. kan. Jerzy Szczepaniak, w asyście ks. kan. dr. Błażeja Dojasa, odprawił Mszę św. koncelebrowaną. Rozpoczynało ją uroczyste, procesyjne wejście do kościoła służby liturgicznej ołtarza: ministrantów, Bractwa Ministranckiego oraz Kapłanów. Po odsłonięciu obrazu Matki Bożej i okadzeniu ołtarza rozpoczęła się święta liturgia. Na wstępie ks. Kustosz mówił o tym, że wyjątkowy to dzień, bo jesteśmy u Matki, by zawierzyć się Jej Synowi, Najwyższemu Kapłanowi, by podziękować, że pozostał w Chlebie i dał nam kapłanów, byśmy mogli jeszcze bardziej doświadczać obecności Jezusa Chrystusa i bliskości Jego Matki...

            Przed Liturgią Słowa został odśpiewany hymn "Chwała na wysokości Bogu", podczas którego biły wszystkie dzwony i dzwonki, by zamilknąć do "Gloria" w Wigilię Paschalną, sprawowaną w noc Wielkiej Soboty. Dzwonki zastąpiły drewniane kołatki. Lektorami czytań byli: Michał Puślecki ( I czytanie ) i Jakub Kaźmierczak ( II czytanie ).

            W homilii ks. kan. Jerzy Szczepaniak mówił m.in. że powaga Wielkiego Czwartku skupia myśli wokół tajemnicy Eucharystii, podczas której Pan Jezus przemienia chleb w swoje ciało, co stanowi pomost między niebem a ziemią. Chrystus posłużył się gestem, będąc Panem i Mistrzem, uniżył się jak sługa.... Dalej mówił o istocie Eucharystii i Kapłaństwa, o uniżeniu i pokorze, zatraceniu się w służbie dla braci. Gest umycia nóg symbolizuje wejście do królestwa.  Umywając stopy apostołom, Jezus chciał ukazać, w jaki sposób Bóg postępuje wobec nas, i dać przykład swego «nowego przykazania», abyśmy się wzajemnie miłowali, tak jak On nas umiłował, to znaczy oddał za nas swoje życie...

            W smolickim wieczerniku czcimy ustanowienie Eucharystii, bo Jezus Chrystus i nas do końca umiłował, bo gdziemiłość wzajemna i dobroć, tam znajdziesz Boga żywego... - zakończył Kapłan.

            Po liturgii Eucharystycznej i rozdaniu Komunii św. w uroczystej procesji przeniesiono Najświętszy Sakrament  do ołtarza adoracji, upamiętniającej pojmanie Jezusa..
            W naszym sanktuarium Najświętszy Sakrament został umieszczony na bocznym ołtarzu za symboliczną kratą zamkniętą na kłódkę, okryty fioletowym "welonem"...

 

            A że Wielki Czwartek jest świętem kapłanów w imieniu parafian życzenia księżom kanonikom; dr. Błażejowi Dojasowi i Jerzemu Szczepaniakowi złożyli: p. Urszula Szpak, p. Józef Winny i p. Tadeusz Kubiak, a Jakub Płóciennik dziękował w imieniu ministrantów za dzielenie się wiarą, wspieranie w poszukiwaniu właściwej drogi, życzył opieki Matki Bożej. Życzenia zakończył ministranckim zawołaniem: "Króluj nam, Chryste..." Do życzeń dołączono bukiety czerwonych i białych róż. Kwiaty są symbolem wdzięczności, mówił wzruszony ks. Jerzy, dziękując za życzenia. Jednocześnie prosił o modlitwę, bo ta jest potrzebna kapłanom, by byli silni wiarą.

            Czwartkowe uroczystości zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu.






Wielki Piątek - "Wykonało się ..."

 

to jeden z najważniejszych dni w roku, upamiętnia wydarzenia z życia Jezusa od pojmania, aż do Jego śmierci na krzyżu. To także jedyny dzień w roku, w którym nie sprawuje się Eucharystii. Od rana trwała  adoracja Najświętszego Sakramentu w ołtarzu, a o godz. 15:00, godzinie Bożego Miłosierdzia odprawiona została Droga Krzyżowa pod przewodnictwem ks. dr. Błażeja Dojasa. A że przez cały Wielki Post towarzyszyły nam rozważania w odniesieniu do sakramentów świętych, co pozwalało spojrzeć na mękę Pana Jezusa przez pryzmat własnych postaw, grzechów, słabości... Podczas ostatniej Drogi dzieci złożyły u stóp grobu Pańskiego drewniane krzyże, które towarzyszyły im przez cały Wielki Post. To bardzo wymowny gest.

            O godz. 18:00 rozpoczęła się liturgia Męki Pańskiej, której przewodniczył kustosz sanktuarium dr Błażej Dojas w asyście ks. kan. Jerzego  Szczepaniaka.

            Liturgię Wielkiego Piątku rozpoczynała procesja, podczas której w świątyni panowała cisza. Gdy kapłani doszli do stopni prezbiterium, położyli się krzyżem na posadzce ( tzw. prostracja), a służba liturgiczna i wierni, klęcząc na obydwu kolana, modlili się w ciszy.

            Komentarz do liturgii odczytał Jakub Turek.

            Treść  Liturgii Słowa skupiała się na  Męce Pańskiej wg św. Jana. Celebransowi towarzyszyli lektorzy, panowie: Jan Kubalski i Wiesław Popiołek. Homilię wygłosił ks. kan. Jerzy Szczepaniak, który zwrócił uwagę, że dzisiejsza liturgia skoncentrowana jest na męce Pańskiej, a oczy wszystkich wpatrzone są w krzyż. Odczytana przed chwilą Męka Pańska wg św. Jana przypomina wydarzenia, które stały się punktem zwrotnym w dziejach świata. Posłuszeństwo Chrystusa wobec woli Ojca dało nam zbawienie. Krzyż od tej chwili nabiera nowego znaczenia, staje się znakiem zwycięstwa i chwały. W Wielki Piątek przed krzyżem klękamy tak, jak przed Najświętszym Sakramentem....

            Czy krzyż to tylko znak? - postawił pytanie ks. Jerzy. W chorobie, w obliczy starości, cierpienia mówimy: "To jest krzyż Pański". Gdy stajemy wobec trudnych decyzji, mówimy: "Muszę podjąć ten krzyż". Doświadczanie krzyża jest wpisane  w nasze życie. I choć nie jest to łatwe, chrześcijanin powinien wewnętrznie zgodzić się na obecność krzyża w swoim życiu...

            Jezus nie był skazany na krzyż, ale wypełnił wolę Ojca, nawet za cenę tak bolesną. Dziś przychodzi nam z pomocą. Kto ufnie powierzy się Bogu, znajdzie w sobie siłę do podejmowania krzyża trudów dnia codziennego.... "Znajdź chwilę czasu, by w skupieniu spojrzeć na ukrzyżowanego, by podziękować i poprosić o ulgę w niesieniu własnego krzyża" - zakończył mówca.

            Po homilii nastąpiła bardzo uroczysta śpiewana modlitwa powszechna, wstawiennicza, w której Kościół polecał Bogu siebie, cały świat, a także modlono się o jedność chrześcijan, za Żydów i za niewierzących.

            Kulminacyjnym punktem liturgii wielkopiątkowej była adoracja Krzyża. Przysłonięty fioletowym suknem Krzyż ks. kan. Błażej Dojas wniósł przed ołtarz. Stopniowo odsłaniał ramiona Krzyża, śpiewając trzykrotnie: "Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata". Wierni odpowiadali" "Pójdźmy z pokłonem". Po czym rozpoczęła się adoracja, podczas której kapłani, służba liturgiczna i wierni poprzez ucałowanie Krzyża oddali Mu hołd. Ceremonii  tej towarzyszył śpiew pieśni, których treść wskazywała na mękę Pańską spełnioną na krzyżu.

            Po zakończeniu adoracji rozpoczął się obrzęd Komunii Św. Ostatnią częścią liturgii Wielkiego Piątku była procesja do Grobu Pańskiego. A ten z górującym nad nim surowym drewnianym krzyżem, przystrojono białymi zielonymi kwiatami, wyrażającymi głęboką symbolikę: biel - znak zmartwychwstania do nowego życia, odzyskania niewinności.., zieleń - symbol nadziei i odrodzenia... Przy dźwięku drewnianych kołatek przeniesiono Najświętszy Sakrament w monstrancji okrytej białym przejrzystym welonem ( symbolem całunu, którym owinięto ciało Chrystusa ) i umieszczono na specjalnym tronie. Odsłonięto też figurę Jezusa złożonego w grobie...

            Wielu wiernych pozostało w kościele na adoracji, śpiewając Gorzkie Żale.

 

 

Wielka Sobota - "Otrzyjcie już łzy płaczący ..."

 

            Od rana wierni trwali w sanktuarium na indywidualnej adoracji. W godzinach południowych w kościele, a potem na poszczególnych wsiach przy przydrożnych krzyżach, zgodnie z wielowiekową polską tradycją, święcono pokarmy na stół wielkanocny.

 

            Główną celebracją Triduum Paschalnego była wieczorna Wigilia Paschalna, którą cechowała bardzo uroczysta liturgia, pełna głębokiej symboliki. Niezwykła noc, noc zmartwychwstania Chrystusa jakby urzeczywistniła się, odżyła, wydarzyła się na nowo "na naszych oczach".

            Jak w komentarzu do liturgii czytał Adam Kulawski, nabożeństwo wielkosobotnie składało się z pięciu zasadniczych części. Pierwszą z nich był obrzęd światła. Na dziedzińcu przed kościołem rozpalono ognisko. Ks. dr Błażej Dojas odmówił stosowną modlitwę, dokonał poświęcenia ognia, od którego zapalona została świeca paschalna. A ta, bogato zdobiona, zawierała w sobie wiele symboli. Na jej środku znajdował  się krzyż z pięcioma woskowymi, czerwonymi ziarnami, które symbolizują pięć ran Chrystusa. Obok umieszczono cyfry bieżącego roku symbolizujące władzę Jezusa nad czasem. Na świecy wypisane były też pierwsza i ostatnia litera alfabetu greckiego (alfa i omega), które symbolizują, że Chrystus jest początkiem i końcem wszystkiego, że należy do niego wszystko cokolwiek było, jest i będzie.

            Procesja z zapalonym paschałem weszła do zaciemnionej świątyni z trzykrotnym oznajmieniem, śpiewanym przez kapłana: "Światło Chrystusa" , a wierni odpowiadali "Bogu niech będą dzięki". Od paschału zapalili świece chrzcielne, które towarzyszyły w dalszej części liturgii.  Na koniec tej części kapłan odśpiewał Exultet - pieśń na cześć światła, którym jest Chrystus.

            Dalej rozpoczęła się Liturgia Słowa, bogata w treść, przypominająca najważniejsze momenty w historii zbawienia. Poszczególne teksty czytane przez lektorów ( Michał Puślecki, Aleksander Czebatura, Jakub Płóciennik, Adam Kulawski ) przypominały najważniejsze momenty z historii zbawienia. Ewangelia odczytana przez ks. kan. Jerzego opowiadała o pustym grobie Chrystusa odkrytym przez niewiasty w wielkanocny poranek - "Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych"?.

            W homilii ks. kan. Jerzy "szukał" odpowiedzi na pytanie czym jest Wielkanoc.
Dla chrześcijanina jest to święto zmartwychwstania, odrodzenia życia, zwycięstwa życia nad śmiercią, triumf ducha nad materią, miłości nad nienawiścią, dobra nad złem... Wobec tajemnicy miłości Boga do człowieka, słowa o zmartwychwstałym Chrystusie skłaniały do refleksji nad własnym życiem. Kapłan popierał je słowami papieża św. Jana Pawła II : " Otwórzcie drzwi Chrystusowi...". Krzyż jest drogą do zwycięstwa i żywej wiary. Mówca przywołał też słowa św. Pawła, a zakończył homilię swoistym apelem, prośbą: " Bądź naszą drogą i prawdą, i życiem, a po śmierci - zmartwychwstaniem".

            Po homilii nastąpiło poświecenie wody chrzcielnej, zakończone odnowieniem przyrzeczeń sakramentu chrztu św. Przy zapalonych świecach wierni z pełną świadomością wypowiedzieli: "wyrzekam się" i "wierzę...".

            Liturgia Eucharystyczna tej nocy stała się wielkim dziękczynieniem za wydarzenia  paschalne. Bardzo wielu wiernych przystąpiło do Komunii św.

            Na zakończenie Eucharystii ks. kan. dr Błażej Dojas złożył parafianom, chorym, gościom, pielgrzymom życzenia świąteczne, mówiąc m.in. byśmy znajdywali Chrystusa w każdym sercu, czystym i pięknym. Nawiązując do Wielkiego Postu mówił, że przez sześć tygodni szliśmy po śladach Jezusa, "zbierając krople krwi", niech więc teraz owocują i dają nam radość ...

           

            Uroczystym ogłoszeniem całemu światu radosnej wieści o zmartwychwstaniu Pana stała się procesja rezurekcyjna - świadectwo wiary w zbawienie i zwycięstwo Jezusa nad śmiercią, piekłem i szatanem, wezwanie do wielbienia Chrystusa za wszystko, co dla nas uczynił.   Przy wtórze dzwonów i pieśni wielkanocnych  w procesyjnym orszaku niesiono monstrancję z Najświętszym Sakramentem, figurę zmartwychwstałego Jezusa i krzyż z pasyjką, ozdobiony czerwoną stułą.

            Procesję zakończyło uroczyste błogosławieństwo i podniosły hymn "Te Deum laudamus" oraz antyfona Maryjna "Wesel się Królowo miła".

 

            Piękny czas Triduum Paschalnego pozwalał nie tylko na przeżycie bogactwa wydarzeń, na chwile refleksji, ale i doznania duchowe. Oprawę muzyczną uroczystości zapewniły panie organistki: Katarzyna Chmielarczyk i Dorota Niestrawska, trębacz Wojtek Grześkowiak oraz chór parafialny i schola dziecięca.

 

            Niech łaska i błogosławieństwo zmartwychwstałego Chrystusa owocują w naszym  życiu ... 

 

arrow_upward