Droga Krzyżowa

            W krzyżu miłości nauka...

            Jak co roku wielu wiernych uczestniczyło w Drodze Krzyżowej, wyjątkowym nabożeństwie wielkopostnym. Rozważając  treść poszczególnych czternastu stacji,  szli  kalwaryjską drogą Jezusa Chrystusa prowadzonego na śmierć... To szczególne nabożeństwo pomagało w zrozumieniu sensu cierpienia dla naszego zbawienia, pozwalało wejrzeć w głąb własnego serca i odpowiedzieć na pytanie, jaka jest nasza postawa? Czy towarzyszymy Jezusowi w Jego drodze,  przeżywamy ból i cierpienie, tak jak Jego Matka, czy jak Szymon nawracamy się i jesteśmy gotowi iść z krzyżem Chrystusa przez całe życie, a może jak Weronika dajemy dowód swego przywiązania, wdzięczności i litości, czy jak niewiasty jerozolimskie współczujemy, czy też jesteśmy wśród tych, którzy wołają: "ukrzyżuj"...?

            Śmierć na krzyżu, będąca kulminacyjnym punktem Drogi Krzyżowej, ma moc zbawczą. A w jej świetle tu, w sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, wielkiego sensu nabiera ludzkie cierpienie... Przez rany, które za nas wycierpiał, Chrystus wyzwala nas od grzechu, a przez zmartwychwstanie otwiera nam dostęp do Nowego Życia, przywracając życie w łasce Boga, w Jego zwycięstwie nad śmiercią i grzechem.

            Tradycyjnie już dzieci biorące udział w cotygodniowych nabożeństwach przynosiły, wykonane własnoręcznie lub z pomocą rodziców, drewniane krzyże - małe, większe... lżejsze i te cięższe..., które stały się symbolem ludzkich słabości, ułomności, grzechu, ale i zbawienia... W Wielki Piątek złożyły je u stóp Grobu Pańskiego... jako wyraz łączności z cierpiącym Chrystusem.

            Tuż przed Wielkim Tygodniem, w piątkowy wieczór 23 marca po wieczornej Mszy św., odprawionej o godz. 18.00, rozpoczęła się celebracja Drogi Krzyżowej. Jej trasa wiodła ulicami Smolic, a rozważania poprowadził kustosz sanktuarium, ks. dr Błażej Dojas. Komentarz do poszczególnych stacji oparto na rozmyślaniach pokornego sługi Chrystusa i ludzi - ks. Aleksandra Woźnego, kandydata na ołtarze Archidiecezji Poznańskiej.

            Zapadający zmrok, cisza wieczoru, czerwone znicze ustawione na trasie, symbolizujące poszczególne stacje Drogi Krzyżowej, tworzyły niepowtarzalny nastrój i potęgowały treść rozważań, skłaniały  do refleksji, a echo niosło w dal słowa wielkopostnych pieśni wyśpiewanych przez wielogłosowy chór uczestników tej niecodziennej drogi...  Towarzyszył im duży kilkumetrowy krzyż niesiony kolejno przez wszystkie grupy duszpasterskie działające w Parafii - mieszkańców poszczególnych wiosek, Matki Różańcowe, Bractwo Ministranckie, Rady Parafialne, młodzież, dzieci..., wspólne symboliczne przejście ostatniej drogi Jezusa z pretorium Piłata na Golgotę... budzi nadzieję, że kiedyś i dla nas nadejdzie poranek zmartwychwstania,  bo... wiara czyni cuda...

            Przy wtórze dzwonów powrócono do świątyni, by tu, u stóp Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, zakończyć to wyjątkowe nabożeństwo wyśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego, by siebie i całą Parafię zawierzyć Maryi... Matce Bolesnej, bo to ona jest dla nas wzorem wiary, nadziei i miłości. Maryja bolejąca pod krzyżem, patrząca na śmierć swojego Syna a naszego Pana, uczy nas wierności Bogu aż do końca....

arrow_upward