Błogosławiona jesteś między niewiastami...

Kochana Matko, czy słyszysz mnie?
Wołam do Ciebie, prośby swe ślę.
Przemień na dobre co było złe,
Pociesz me serce kornie proszę Cię...

            Piękne słowa i melodia  pieśni - wyraz żarliwej modlitwy, dają nadzieję i ufność w Matczyne orędownictwo. Tak też było w środowy wieczór 31 maja w uroczystość Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny.  Podczas cotygodniowej nowenny do Matki Bożej Uzdrowienia Chorych modlono się w intencjach zanoszonych przez wiernych czcicieli Maryi, którzy u Jej stóp szukają pocieszenia, nadziei, a także w intencji ks. kanonika Henryka  Szwarca, emerytowanego proboszcza z Pępowa, który przed Cudownym Obrazem zawierzał swoje kapłaństwo, bowiem przed  55 laty z rak arcybiskupa Antoniego Baraniaka przyjął święcenia kapłańskie.

            Uroczysta Eucharystia koncelebrowana odprawiona pod przewodnictwem dostojnego Jubilata  w asyście ks. kan. Jerzego Szczepaniaka i ks. dziekana dr. Błażeja Dojasa była dopełnieniem modlitw, umocnieniem drogi  do świętości poprzez spożywanie Ciała Chrystusa, pozwalała na bezpośrednie spotkanie z Bogiem...

            Za wstawiennictwem Maryi polecano Bogu wszystkich chorych i cierpiących, a także ks. kan. Henryka, jego rodziców, chrzestnych, kapłanów, których spotkał na swojej drodze, a także ks. Jana Bąka, jego duchowego przywódcę, dawnego proboszcza Smolic, który aresztowany przez gestapo, zginął w obozie koncentracyjnym w Dachau...

            Ks. Dziekan składając Jubilatowi życzenia, stawiał za wzór Jego kapłaństwo, ogromną wiedzę i zaangażowanie w życie Kościoła... Na zakończenie liturgii ks. kan. Henryk Szwarc podziękował za życzliwość. Mówił, że choć często bywa w Smolicach, dziś przywiodła go tu wewnętrzna potrzeba, by w sanktuarium z wdzięcznością za św. Elżbietą powtórzyć: «Błogosławiona jesteś między niewiastami...» Jubilat z niezwykłą skromnością pięknie mówił
o swoim kapłaństwie,  dziękując za nie, podkreślał, że jest dłużnikiem Boga, że nigdy nie jest
w stanie odpłacić Mu za Jego dobroć, opiekę. Nazwał się kapłanem przełomu wieków...., wspominał wielkie wydarzenia i wielkiego przywódcę Kościoła w Polsce, Prymasa Tysiąclecia - Stefana Wyszyńskiego. Mówił, że im człowiek straszy, tym bardziej docenia każdy dzień
i dziękuje za niego Bogu. "Bo ja kocham życie, ono jest przygodą, tak jak przygodą jest kapłaństwo. Nie jest ono łatwe, wymaga odwagi, bo kapłan powinien być odważny...", podkreślał ks. Celebrans.

            Zebrani na Eucharystii wierni, wśród których było wielu dawnych parafian ks. kan. Henryka, uhonorowali Jubilata gromkimi brawami.

            Kustosz Sanktuarium poinformował też wiernych, że uroczystość wprowadzenia relikwii św. Peregryna odbędzie się podczas odpustu ku czci Matki Bożej Uzdrowienia Chorych 8 września br. o godz. 12,00. Celebracji będzie przewodniczył ks. bp  dr Stefan Regmunt z diecezji zielonogórsko - gorzowskiej. 

GALERIA ZDJĘĆ

arrow_upward